Kasia i Kamil – czyli dojrzała miłość w sentymentalnej odsłonie
Zabierzemy Was dzisiaj w piękną podróż. Jej celem będzie ślub w kościele Zdżary w woj. Łódzkim. To tam zakochani w sobie po uszy Kasia oraz Kamil postanowili przysiąc przed Bogiem, oraz wszystkimi świadkami, że pomimo trudów oraz burz, będą się kochać i nie opuszczą siebie nawzajem aż do śmierci. Jesteście ciekawi, jak to wszystko wyglądało? Koniecznie zajrzyjcie dalej.
Chwila przed ślubem
Myślicie, że łatwo jest wyprasować koszulę w dzień ślubu? Nic bardziej mylnego. Jednakże Kamil poradził sobie doskonale i wręcz ze szwajcarską precyzją przygotował koszulę do jej najważniejszej roli. Chociaż czuło się tą gęstą atmosferę w powietrzu, to humory nie przestawały dopisywać. Nie uwierzycie, ale Pan Młody wraz ze swoim świadkiem znaleźli nawet chwilę na łyk mocniejszego trunku.
fotografia ślubna - A co działo się w domu Panny Młodej?
Dało się odczuć podniosłe napięcie. Musicie wiedzieć, że Kasia to ucieleśnienie delikatności oraz powabności. Nawet jeżeli przejmowała się całym zamieszaniem, to nie dawała nic po sobie poznać. Biła od niej czysta miłość, a wszystkie troski pomagała rozwiewać obecna u jej boku świadkowa. Wtem… Dało się słyszeć dźwięk dzwonka do drzwi.
fotografia ślubna - Czy ten Pan i Pani są w sobie zakochani?
I nawet jeżeli do tej pory dzielili ze sobą życie, smutki i radości dnia codziennego, to pierwsze spojrzenie w dniu ślubu było dla nich czymś zupełnie do tej pory niespotykanym. Oczy pełne miłości, krótkie westchnienie zachwytu i te szczere uśmiechy. Sami zobaczcie, jak doskonale się to oglądało! Później ważną rolę mieli rodzice, którzy pobłogosławili związek swoich dzieci. Czas naglił, zatem wszyscy wyruszyli na najważniejszy moment tego dnia.
klimatyczny kościół - Żdżary
Przywitał nas drewniany, klimatyczny kościółek, w którym czuć było modlitewną aurę. Sakramentu udzielał ksiądz, ten sam, który od najmłodszych lat towarzyszył Kasi jako jej duszpasterz. Cała ceremonia przebiegała w bardzo podniosłej atmosferze. A czy oboje usłyszeli długo wyczekiwane „Tak”? Oczywiście. I z radością wpatrywali się w siebie już do końca ceremonii. A co było później?
Wesele - sala malinowy dwór, Wieluń
Świętowanie najważniejszego dnia w życiu Kasi i Kamila w sali Malinowy Dwór w Wieluniu ! Państwo młodzi nareszcie mogli odetchnąć z ulgą i zająć się zabawą.Oprócz tego z radością powitała ich malutka córeczka, dzielnie znosząca ten podniosły dzień swoich rodziców. A potem było już czyste szaleństwo. Tylko Państwo Młodzi i ich goście wiedzą, jak wspaniałe to było wesele! A Wy już teraz możecie zobaczyć namiastkę tego wyjątkowego wydarzenia. Ostrzegamy – może być trudno powstrzymać.